Polub fanpage na FB

Poznań Spoza Kamery

Poznań Spoza Kamery

#polityka  #Poznań  #wybory  #samorząd  #inwestycje



Gwiazdor zajrzał też do Jacka Jaśkowiaka, Jadwigi Emilewicz i spółki. Zobaczcie, jakie prezenty zostawił im pod choinką!

#Poznań #Jacek Jaśkowiak #Wigilia #Boże Narodzenie #Gwiazdor #choinka #prezenty #polityka #święta

SEWERYN LIPOŃSKI
26 grudnia 2019

Dla kogo żyrandol z Krakowskiego Przedmieścia? Dla kogo sentymentalny album zdjęć z kampanii wyborczej, niszczarka do papieru, a dla kogo zestaw małego detektywa? Już wiemy, jakimi prezentami Gwiazdor obdarował czołowych poznańskich polityków.

Już za nami ta niezwykła noc, gdy wierzący świętują narodziny Jezusa, na stołach ląduje więcej jedzenia, niż ktokolwiek byłby w stanie zjeść, zwierzęta mówią ludzkim głosem, a w telewizji leci "Kevin sam w domu".

A gdy zaświeci pierwsza gwiazdka - niepostrzeżenie zjawia się też Gwiazdor. (Tu i ówdzie uważają, że to niby Św. Mikołaj - ten sam co 6 grudnia - ale to raczej ściema). Zostawia co nieco pod choinką. I zanim go ktokolwiek przyuważy - już go nie ma!

Tak jak co roku odwiedził też poznańskich polityków. Jak być może pamiętacie, w poprzednich latach wręczał im takie prezenty jak wygodna kanapa do pomieszczenia ruchów miejskich, woskowa figura kandydata na prezydenta Poznania, zdarzył się też prezent przechodni - tramwaj na Naramowice z klocków Lego.


GWIAZDKA 2018: Falstart Gwiazdora! TYLKO U NAS. Już wiemy, jakie prezenty zostawi dziś poznańskim politykom pod choinką na rynku
GWIAZDKA 2017: Prezenty gwiazdkowe dla polityków. Wiemy, co Jacek Jaśkowiak, Bartłomiej Wróblewski i inni znaleźli pod choinką!
GWIAZDKA 2016: Prezenty gwiazdkowe dla Jacka Jaśkowiaka, Ryszarda Grobelnego i innych. Zobaczcie, co znaleźli pod choinką

Tegoroczne prezenty też już rozpakowane! Spójrzmy zatem, co Jacek Jaśkowiak, Jadwiga Emilewicz, Katarzyna Ueberhan i reszta dostali tym razem.

Dla prezydenta Jacka Jaśkowiaka...
Żyrandol z pałacu prezydenckiego.



To z jednej strony takie małe pocieszenie na pamiątkę intensywnej kampanii prawyborczej, którą Jaśkowiak prowadził na przełomie listopada i grudnia, choć z Małgorzatą Kidawą-Błońską ostatecznie wyraźnie przegrał.

Z drugiej strony – prezydenturę do żyrandola sprowadził swego czasu Donald Tusk. Czyli najnowszy polityczny idol prezydenta Poznania. Zresztą sam Jaśkowiak też nie tak dawno bagatelizował znaczenie prezydenta:

Dziesięć razy więcej mogę zrobić jako prezydent Poznania - mam dziesięć razy większy budżet. Prezydent Polski to funkcja czysto reprezentacyjna. Nie mówiąc już o tej patologii, jaką mamy teraz, gdy Duda pełni funkcję długopisu.

Tak czy inaczej żyrandol zawieszony w domu w długie zimowe wieczory może skłonić do refleksji, że to, co najlepsze, dopiero jeszcze nadejdzie. Na przykład wiosną 2025 r.

Dla wiceprezydenta Mariusza Wiśniewskiego...
Czeki in blanco od premiera Morawieckiego i ministra Piontkowskiego.



Taka pomoc może być nieoceniona w sytuacji, w której wskutek zmian w podatkach miasto ma o 175 mln zł mniej, niż się spodziewało. A do oświaty musi już dopłacać ponad 500 mln zł.

Nie wiadomo, jakim cudem Gwiazdor zdołał skłonić Mateusza Morawieckiego i Dariusza Piontkowskiego do wypisania takich czeków, na których nawet nie ma konkretnej kwoty.

To jednak nie powinno Wiśniewskiemu szczególnie przeszkadzać. Tak się bowiem składa, że podpisywanie różnych rzeczy in blanco w samej Platformie jest ostatnio całkiem na czasie.

Dla europosłanki Sylwii Spurek...
Album zdjęć z kampanii do europarlamentu.



Prezent sentymentalny. To było niby tak niedawno, a już wydaje się, że tak naprawdę lata temu.

Dziś Sylwia Spurek jest europosłanką bezpartyjną, z Robertem Biedroniem łączą ją jedynie dobre (?) wspomnienia, a Wiosna lada moment połączy się z SLD.

Dla posłanki Katarzyny Ueberhan...
Przenośny pilot do głosowania w Sejmie.



Tu dla odmiany prezent praktyczny. I to nawet bardzo praktyczny – jak pokazały ostatnie wydarzenia.

Jeśli pani posłanka Ueberhan znowu – odpukać – zachoruje, a w Sejmie będą akurat jakieś ważne głosowania, to przenośny pilot załatwi sprawę. Nie trzeba będzie tłumaczyć się na FB ani odbierać irytujących telefonów od dziennikarzy.

Nie wiemy tylko, co na to marszałek Elżbieta Witek, której wprowadzenie takich pilotów znacząco utrudniłoby kontrolę nad wydarzeniami na sali plenarnej. Może się nagle okazać, że piloty ma po prostu za dużo ludzi, więc trzeba anulować, bo PiS przegra głosowanie.

Dla posła Rafała Grupińskiego...
Fałszoskop z Harry'ego Pottera.



Kto czytał, ten pewnie kojarzy, że fałszoskop ostrzegał przed nieuczciwymi ludźmi. Takie cacko może się przydać np. podczas marszu pod hasłem "Polska w Europie".

Kiedy w pobliżu znajdzie się ktoś niegodny zaufania, z miniaturową kamerą w czapce lub w okularach, fałszoskop natychmiast zacznie świecić, wirować i gwizdać. I ostrzeże, by przypadkiem nie wygadywać jakichś głupot o Rafale Trzaskowskim, Pleszewie czy Świebodzinie.

Dla europosłanki Ewy Kopacz...
Płyta DVD z najlepszymi odcinkami bajki "Denver - ostatni dinozaur".



Kiedy była premier stwierdziła, że dawno, dawno temu ludzie polowali na dinozaury i rzucali w nie kamieniami, śmiechom nie było końca.

Zaraz po eurowyborach nowa europosłanka Koalicji Europejskiej dostała od nas nawet – w ramach specjalnej wyprawki dla nowych eurodeputowanych – ilustrowaną encyklopedię dinozaurów.

Teraz Gwiazdor stwierdził, że Kopacz z pewnością nadrobiła luki w wiedzy, zatem można śmiało pozwolić jej na obejrzenie kultowej bajki. Już nie pomyli jej z prawdziwym światem.

Dla wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka...
Program wyborczy PSL.



W zasadzie trochę spóźniony prezent, no ale lepiej późno, niż wcale. Może dzięki temu panu marszałkowi uda się w końcu zgłębić szczegóły propozycji z możliwością odwołania posła przez wyborców.

Zwłaszcza że klub PSL-Kukiz'15 jest w Sejmie i ma się całkiem dobrze, a kto wie, czy za cztery lata Jankowiak nie będzie przypadkiem znów otwierał listy w Poznaniu. Ma w tym spore doświadczenie.

Dla radnego Przemysława Alexandrowicza...
Niszczarka do papieru.



Posłuży do pozbywania się dokumentów wszelakich. Można w niej zmielić np. wszystkie poprawki radnych PiS, które jak zwykle nie zyskały uznania w oczach prezydenta Jacka Jaśkowiaka...

...ale można też wrzucić do niej europejską kartę równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym. Jak wiadomo - Alexandrowicz jest jej zdeklarowanym przeciwnikiem.

Dla posła Bartłomieja Wróblewskiego...
Gra Paperboy 2 na PC.



To już prezent z myślą o kolejnych kampaniach wyborczych. Dzięki temu Wróblewski nie będzie musiał zatrudniać pracowników Poczty Polskiej do roznoszenia swoich gazetek wyborczych sprawozdań poselskich, a potem reklamować ich usług i twierdzić, że nie wszędzie trafiły.

Zamiast tego można przecież samemu wsiąść na rower i rozwieźć co trzeba. Choćby w wirtualu.

Dla minister Jadwigi Emilewicz i posłanki Joanny Jaśkowiak…
Gra planszowa Kariera Polityczna.



Pojedynek obu pań był jedną z ozdób poznańskiej kampanii wyborczej. Szkoda tylko, że zwykle były to potyczki korespondencyjne, za pośrednictwem mediów, bo Emilewicz i Jaśkowiak rzadko miały okazję stanąć ze sobą twarzą w twarz.

Ten upominek może to zmienić. Zarówno jednej, jak i drugiej pani ambicji politycznych przecież nie brakuje, a wspólna rywalizacja na planszy może być znakomitym uzupełnieniem tej toczonej na co dzień w Sejmie.

Dla wojewody Łukasza Mikołajczyka...
Protest wyborczy PiS.



To na pamiątkę jesiennych wyborów. I niesłychanie zaciętego pojedynku, jaki Mikołajczyk stoczył z Ewą Matecką z Koalicji Obywatelskiej, przegrywając zaledwie o 2,3 tys. głosów.

Protest nic nie zmienił. No ale... nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Gdyby nie porażka w wyborach - Mikołajczyk nigdy nie zostałby wojewodą.

Dla senatora Marcina Bosackiego...
Zestaw małego detektywa.



Podczas gdy Mikołajczyk i spółka bawili się w składanie protestów wyborczych, a Ryszard Terlecki wyjaśniał, że to "z ciekawości"...

Nowy poznański senator Marcin Bosacki po prostu wziął i sam przeanalizował wyniki. I wyszło mu, że na cały Poznań tylko w trzech komisjach padły całkowicie odwrotne wyniki, niż we wszystkich pozostałych.

Mimo wszystko Bosacki nie zdecydował się na składanie protestu (w sumie nie dziwne... skoro i tak wygrał), dlatego nie możemy na 100 proc. przesądzać, że faktycznie doszło do jakiejś pomyłki.

Jednak Gwiazdor tym prezentem postanowił docenić smykałkę senatora do rozwiązywania detektywistycznych zagadek. Kto wie, może niebawem objawi nam się nowy Herkules Poirot, porucznik Columbo czy choćby nasz rodzimy Pan Samochodzik.

Dla posła Jacka Tomczaka i senatora Jana Filipa Libickiego…
Kameleony.



Całkiem niedawno - przy tekście o głośnych odejściach w poznańskiej polityce - przypominałem przebieg politycznej kariery obu panów. I częste zmiany barw.

Tak się złożyło, że ostatniej jesieni dopisali najnowszy rozdział do tej opowieści, dostając się do parlamentu w barwach PSL. Senator Libicki był nawet poważnym kandydatem na stanowisko wicemarszałka Senatu.

To już 2305730948630965 partia w barwnej karierze Libickiego i Tomczaka. Dlatego gwiazdor postanowił obdarować ich kameleonami, takimi jak w książeczce "Własny kolor", które są nierozłączne i kolory zmieniają wspólnie.

Ze źródeł zbliżonych do fińskiego Rovaniemi wynika, że Gwiazdor rozważał i konsultował ze Św. Mikołajem podobny prezent również dla europosła Ryszarda Czarneckiego. Ten jednak - przeczuwając chyba, co się święci - zwiał z Poznania do Warszawy.

Spóźnione wesołych świąt dla wszystkich czytelników Poznań Spoza Kamery!

Spodobał Ci się ten tekst? Możesz go udostępnić: