Polub fanpage na FB

Poznań Spoza Kamery

Poznań Spoza Kamery

#polityka  #Poznań  #wybory  #samorząd  #inwestycje

Znów odpytujemy Jacka Jaśkowiaka z 50 wyborczych obietnic. Tym razem idzie do tablicy w Halloween

#Poznań #Jacek Jaśkowiak #wybory 2018 #obietnice #program wyborczy #prezydent Poznania

SEWERYN LIPOŃSKI
31 października 2022

Prezydent Jacek Jaśkowiak przez cztery lata zdążył zrealizować niespełna połowę swoich obietnic sprzed wyborów w 2018 r. I to nie wszystkie w całości. Jeździ już słynny tramwaj na Naramowice, ale np. przebudowa Św. Marcina i Starego Rynku jest dopiero w trakcie, a kilkanaście zapowiedzi pozostaje w mniej czy bardziej mglistych planach. A do końca kadencji coraz bliżej.

To już kolejna odsłona cyklu, w którym co roku sprawdzam, jak idzie prezydentowi Poznania realizacja jego wyborczych obietnic. Zwykle robię to właśnie pod koniec października - czyli mniej więcej w rocznicę jego ostatniej wyborczej wygranej w 2018 r.

ZOBACZ ZESTAWIENIA Z POPRZEDNICH LAT: 2021 | 2020 | 2018 | 2017 | 2016

Tak jak zwykle posłużę się też listą 50 konkretnych obietnic sporządzoną na podstawie programu wyborczego Jacka Jaśkowiaka z 2018 r. Przypomnę, że opublikowałem ją tutaj zaraz po wyborach:



Dla przypomnienia legenda - oceniając realizację poszczególnych inwestycji oznaczam je czterema różnymi kolorami:

Zrealizowane (17 w całości + 7 częściowo) - czyli w przypadku inwestycji po prostu zrobione i otwarte, a w przypadku spraw bieżących typu wydatki na profilaktykę - realizowane w stosunku do stanu z 2018 r. zgodnie z brzmieniem obietnicy.

W trakcie realizacji (6 w całości + 7 częściowo) - z tym że mam na myśli widoczną lub zaawansowaną realizację, najczęściej trwającą już budowę, a nie np. wstępne prace koncepcyjne czy prace nad projektem.

Dopiero w planach (12 w całości + 5 częściowo) - do tej kategorii wrzuciłem wszystko, czego jeszcze nie widać, ale coś się wokół tego dzieje, np. miasto przygotowuje projekt albo przynajmniej zabezpieczyło pieniądze na realizację w budżecie lub w tzw. wieloletniej prognozie finansowej.

Nieruszone (4 w całości + 7 częściowo) - mamy tu do czynienia zarówno z inwestycjami, przy których praktycznie nic nie zrobiono, jak i z drobniejszymi zapowiedziami spraw bieżących, które można było zrobić od ręki, a nie zrobiono - np. osobna "młodzieżowa" pula pieniędzy w budżecie obywatelskim.


Zaznaczam ważną rzecz: zapowiedzi Jaśkowiaka oceniam bardzo dosłownie. Tak aby uniknąć zarzutów o jakieś własne interpretacje, naciąganie oceny na korzyść lub niekorzyść prezydenta itd.

Gdy zdarzyły się wątpliwości, czy coś zaliczyć czy nie, sięgałem już bezpośrednio do programu wyborczego Jacka Jaśkowiaka i całej Koalicji Obywatelskiej z 2018 r. To jego brzmienie jest tutaj ostateczną "wyrocznią".

Skąd brałem informacje o stanie realizacji? Bazowałem na własnej wiedzy, miejskich dokumentach (zwłaszcza tzw. wieloletniej prognozie finansowej miasta), publicznych wypowiedziach prezydenta Jaśkowiaka i jego podwłasnych, a w niektórych sprawach rozesłałem pytania do urzędu i innych miejskich jednostek, dając tydzień na przygotowanie odpowiedzi.

Tym razem Jacek Jaśkowiak idzie do tablicy w Halloween. Czy będzie strasznie, poważnie, a może wesoło? Zobaczcie sami. Zapraszam na przegląd stanu realizacji 50 obietnic prezydenta Poznania.

(gdy klikniecie na daną obietnicę - wyświetlą się szczegóły)

KOMUNIKACJA


Trasa tramwajowa na Naramowice.
Trasa tramwajowa na os. Faliste.
Trasa tramwajowa na ul. Ratajczaka.
Modernizacja tras tramwajowych na ul. Dąbrowskiego, na Wierzbięcicach i ul. 28 Czerwca, na Górnym Tarasie Rataj.
Zaprojektowanie tras tramwajowych na os. Kopernika, os. Dębina, do Bramy Zachodniej, na Podolany, na Główną, na Marcelin, na Świerczewo i do kampusu UAM na Morasku.
Nowe parkingi P&R przy stacjach kolejowych na Górczynie, Starołęce, Strzeszynie, Podolanach, Woli, w Karolinie i w Kiekrzu oraz przy najważniejszych pętlach tramwajowych i węzłach komunikacyjnych na obrzeżach miasta.
Drugi etap trasy tramwajowej na Naramowice - do Małych Garbar - z powiązaniem dworca PKP Poznań Garbary.
Budowa przedłużenia ul. Św. Wawrzyńca.
Budowa nowej ul. Dolnej Głogowskiej.
Budowa węzła Lutycka.
200 mln zł na budowę i naprawę chodników.
Rozszerzenie strefy płatnego parkowania o Wildę i Łazarz.
Zróżnicowanie opłat w strefie płatnego parkowania w ścisłym centrum i innych podstrefach.
Budowa tras rowerowych łączących bardziej oddalone dzielnice mieszkaniowe z centrum.

Trasa tramwajowa na Naramowice

Najważniejsza obietnica Jaśkowiaka - jeszcze z 2014 r.! - w końcu na zielono. Już nawet bez żadnych "ale...", bo tramwaj jeździ od kwietnia, a w minioną niedzielę miasto otworzyło całą al. Praw Kobiet, znaną wcześnieju przez wiele lat pod roboczą nazwą jako ul. Nowa Naramowicka.

Zaznaczmy jednak, że nie jest to inwestycja spełniona ani w zapowiadanym terminie (pierwotnie Jaśkowiak obiecywał zrobić ją do końca 2018 r.), ani w zakładanym budżecie (pierwsze kosztorysy mówiły o 240 mln zł + 70 mln zł na skrzyżowanie Naramowickiej z Lechicką, czyli w sumie 310 mln zł - skończyło się na 550 mln zł).

Trasa tramwajowa na os. Faliste


Zrobiona w 2020 r. - czyli już od dwóch lat świeci się na zielono. Jej przydatność można docenić m.in. obecnie, gdy trwa przebudowa trasy kórnickiej, więc tramwaje jadą objazdem przez Żegrze i część linii - zamiast na Franowo - można skrócić do nowej pętli.

Trasa tramwajowa na ul. Ratajczaka


Jeszcze w zeszłym roku zdawało się, że zaraz przetarg, potem budowa i będzie już z górki. Tymczasem przetarg się opóźnił. Wpłynęły za drogie oferty. Koniec końców miasto zrezygnowało podzieliło inwestycję na "fazy" i na razie zbuduje tylko 150-metrowy odcinek od ul. 27 Grudnia do Św. Marcina. Te prace jeszcze się nie zaczęły.

Modernizacja tras tramwajowych na ul. Dąbrowskiego, na Wierzbięcicach i ul. 28 Czerwca, na Górnym Tarasie Rataj.



Dąbrowskiego: modernizacja wyleciała z miejskich planów na początku 2020 r. Zrobiono tylko - przy rynku Jeżyckim - zwykły remont jezdni i przystanki wiedeńskie. To nijak ma się do szeroko zakrojonych wcześniejszych planów.

Wierzbięcice i 28 Czerwca: zrobione - tramwaje wróciły na przebudowane Wierzbięcice już w zeszłym roku, a w minione wakacje również na 28 Czerwca.

Górny Taras Rataj: odcinek pomiędzy os. Lecha a rondem Żegrze jest zrobiony, a ostatnio ruszyła przebudowa pozostałego fragmentu, czyli tzw. trasy kórnickiej. Ma potrwać do jesieni przyszłego roku.

Zaprojektowanie tras tramwajowych na os. Kopernika, os. Dębina, do Bramy Zachodniej, na Podolany, na Główną, na Marcelin, na Świerczewo i do kampusu UAM na Morasku.



Zwykle bazowałem tu na tym, co jest w tzw. wieloletniej prognozie finansowej, plus odrobinę na własnej wiedzy. Tym razem - aby niczego nie przeoczyć - poprosiłem jednak Zarząd Transportu Miejskiego o szczegóły.

Z odpowiedzi wynika, że:

* najbardziej zaawansowany jest projekt trasy na os. Kopernika - w zasadzie jest gotowy i ma już decyzję środowiskową - inwestycja może wystartować, gdy znajdą się na nią pieniądze

* w przypadku tras na os. Dębina, na Podolany, na Poznań Wschód i na Marcelin toczą się mniej lub bardziej zaawansowane prace nad koncepcjami

* w przypadku Bramy Zachodniej ostatnim działaniem była "analiza urbanistyczno-techniczna o charakterze studium funkcjonalności" (tak podaje ZTM), czyli - mówiąc już po ludzku - bardzo wstępny etap; co więcej, było to w 2018 r., a więc po wyborach w zasadzie nic istotnego się tu nie wydarzyło - ZTM podaje, że inwestycja zależy od kształtu planu zagospodarowania (trwają nad nim prace) i oczywiście od tego, czy znajdą się pieniądze

* w sprawie tras na Świerczewo i do kampusu Morasko ZTM sam przyznaje, że "obecnie nie prowadzi działań w przedmiotowym zakresie"

Nowe parkingi P&R przy stacjach kolejowych na Górczynie, Starołęce, Strzeszynie, Podolanach, Woli, w Karolinie i w Kiekrzu oraz przy najważniejszych pętlach tramwajowych i węzłach komunikacyjnych na obrzeżach miasta.



Szumnie zapowiadana kiedyś przez Jaśkowiaka "sieć parkingów P&R" składa się na razie z czterech takich obiektów - w tym obiecanych w ostatniej kampanii na Starołęce (ściślej: przy rondzie Starołęka, bo w planach był też drugi przy pętli) oraz przy stacji PKP Poznań Strzeszyn.

Zupełnie osobną kwestią jest stopień wykorzystania tych parkingów. Ale trzymajmy się ściśle obietnic, w końcu Jaśkowiak nie obiecywał, że będą pełne. Co z pozostałymi? Tu znów garść szczegółów od ZTM:

* trwa projektowanie P&R przy pętli na Górczynie, z tym że inwestycja "uzależniona jest od możliwości budżetowych miasta" i nawet nie ma wstępnego harmonogramu

* parkingi P&R przy stacji Poznań Wschód, na Woli (tzw. Brama Zachodnia) i na os. Dębina miałyby powstać w przypadku doprowadzenia tam wspomnianych wyżej tras tramwajowych; na razie są tylko koncepcje, podobnie jak w przypadku parkingu na Podolanach

* jeśli chodzi o Kiekrz, to ZTM sprawdza, czy udałoby się wykorzystać pod parking część byłego ośrodka policji przy ul. Chojnickiej

* w sprawie P&R w Karolinie ZTM "nie prowadzi działań w przedmiotowym zakresie", choć wskazuje, że kiedyś koncepcję parkingu w tym miejscu przygotował sam urząd miasta (konkretnie - biuro koordynacji projektów i rewitalizacji miasta)

Drugi etap trasy tramwajowej na Naramowice - do Małych Garbar - z powiązaniem dworca PKP Poznań Garbary.



Zapowiadana przez Jaśkowiaka - zwłaszcza na początku jego rządów - druga część trasy na Naramowice wciąż nie wyszła poza etap koncepcji i projektowania (dotąd poszło na to blisko 2 mln zł). Ma już jednak decyzję środowiskową - o czym miasto poinformowało w marcu tego roku.

Budowa przedłużenia ul. Św. Wawrzyńca.



Inwestycja zrealizowana i w dodatku częściowo sfinansowana przez prywatnego inwestora. Z tym że - będę to uparcie podkreślał - w dużo skromniejszym kształcie niż pierwotne obietnice. To miała być szeroka, dwupasmowa droga, która odciąży ul. Dąbrowskiego, a skończyło się na zwykłej jednopasmówce i tylko do ul. Kościelnej.

Budowa nowej ul. Dolnej Głogowskiej.



Na razie powstała koncepcja, która - jak przyznają sami urzędnicy - jest "wstępnym etapem prac projektowych". W zeszłym roku były konsultacje społeczne. Co dalej? Jeśli miasto chce zrealizować tę inwestycję - musi poszukać pieniędzy w budżecie (na razie ich nie ma) i wykupić grunty - przede wszystkim od kolei. Szykuje się tutaj niełatwa przeprawa.

Budowa węzła Lutycka.



Sprawa wiaduktów na ul. Lutyckiej i Golęcińskiej ciągnie się od ładnych kilku lat, zdawało się, że na dobre utknęła w martwym punkcie. Były duże problemy z załatwieniem formalności. Jednak - jak wynika z ostatnich zapowiedzi miasta - coś drgnęło.

Trwają jeszcze jakieś uzgodnienia ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowe w sprawie "dokumentacji technicznej", ale drogowcy liczą, że jeszcze w tym roku uda się ogłosić przetarg na budowę. Ta miałaby potrwać w latach 2023-2024.

Co istotne - miasto ma zabezpieczone 62 mln zł na tę inwestycję. Część inwestycji ma sfinansować - również z funduszy unijnych - PKP PLK. Pytanie tylko, czy to wystarczy, bo ceny na rynku budowlanym są obecnie jakie są.

200 mln zł na budowę i naprawę chodników.



Jak już wspominałem w poprzednich latach, bardzo trudno tę obietnicę zweryfikować, bo budowa i remonty chodników są "rozrzucone" po wielu różnych inwestycjach.

Zarząd Dróg Miejskich podaje, że do końca tego roku planuje wydać - ściśle na budowę i remonty chodników - ponad 17 mln zł. To z pozoru niemal dwa razy mniej niż 40 mln zł rocznie zapowiadane przez Jaśkowiaka.

Musimy jednak pamiętać, że nowe chodniki buduje też PIM, np. na trasie na Naramowicach, na rondzie Rataje czy na przedłużeniu ul. Św. Wawrzyńca. Tych inwestycji (związanych nie tylko z przebudową samych ulic, ale też budową dróg rowerowych) jest sporo.

Rozszerzenie strefy płatnego parkowania o Wildę i Łazarz.



Punkt spełniony w 2021 r. Do strefy zostały włączone już wszystkie ulice, na których początkowo jej nie było, bo toczyły się tam duże remonty (przede wszystkim - Wierzbięcice).

Zróżnicowanie opłat w strefie płatnego parkowania w ścisłym centrum i innych podstrefach.



Jeśli umówiliśmy się, że traktujemy obietnicę w dosłownym brzmieniu, to ten punkt też wypada zaliczyć. Miejscy radni przy skokowym podniesieniu opłat za parkowanie wprowadzili tzw. śródmiejską strefę w całym ścisłym centrum (7 zł za godzinę) i na Jeżycach (5 zł za godzinę). W "zwykłej" strefie jest to 3,50 zł za godzinę.

Mimo wszystko umówmy się, że nadal daleko tu do prawdziwego zróżnicowania stawek np. na bardziej i mniej zatłoczonych ulicach w centrum, a zapewne taką zmianę miał na myśli Jaśkowiak.

Budowa tras rowerowych łączących bardziej oddalone dzielnice mieszkaniowe z centrum.



Kilka istotnych tras w tej kadencji już powstało. Teraz w budowie jest m.in. przejazd rowerowy przez ul. Hetmańską na wysokości ul. Jarochowskiego oraz sporo drobniejszych rzeczy z budżetu obywatelskiego.

Co ciekawe, w początkowym projekcie tegorocznego budżetu miasta było też 8 mln zł na ważną trasę wzdłuż ul. Solnej i Estkowskiego, ale wygląda na to, że przesunie się to na następny rok (do końca tego roku PIM chce mieć dopiero tzw. ZRID - czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej)

Po wyraźnym "boomie" sprzed 2-3 lat - który zachwycił rowerzystów - widać tendencję spadkową. Jeszcze w 2020 r. miasto wydało na drogi rowerowe rekordowe 34 mln zł. W zeszłym roku - już tylko 14 mln zł. W tym roku teoretycznie ma to być 19 mln zł, a w przyszłym 17 mln zł.

REWITALIZACJA


Modernizacja brzegów Warty, budowa mariny w Starym Porcie i zatoki nurtowej w okolicach Czartorii.
Budowa kładek pieszo-rowerowych pomiędzy Berdychowem a Chwaliszewem i projekt kładki między Ratajami i Wildą.
Nowa nawierzchnia Starego Rynku i stworzenie pasażu kultury na ul. Jana Baptysty Quadro.
Przebudowa placu Kolegiackiego.
Przebudowa rynku Łazarskiego.
Przebudowa ul. Św. Marcin, 27 Grudnia i Ratajczaka.
Budowa Centrum Szyfrów Enigma w dawnym Collegium Historicum.
Centrum społeczno-kulturalne z ekspozycją zabytkowych pojazdów w dawnej zajezdni przy ul. Madalińskiego.

Modernizacja brzegów Warty, budowa mariny w Starym Porcie i zatoki nurtowej w okolicach Czartorii.



Przebudowa brzegów rzeki - prowadzona przez Wody Polskie we współpracy z miastem - dobiega końca. Całość ma być gotowa jeszcze w tym roku. Tak samo remontowany obecnie mur oporowy na Garbarach.

Jeśli chodzi o przystań - na razie działa tylko tymczasowa w Starym Porcie. Do budowy całorocznej przystani miasto dopiero się przymierza. Po drodze zmieniało wykonawcę projektu. Teraz urzędnicy podają:

"Przystań ma w pełni zaspokajać potrzeby osób korzystających z śródlądowej drogi, jaką jest rzeka Warta. Planujemy pozyskać kompleksową dokumentację wraz z wszystkimi decyzjami w przypadku przystani nurtowej do końca 2023 r., a dla przystani rzecznej do końca 2024 r.".

Budowa kładek pieszo-rowerowych pomiędzy Berdychowem a Chwaliszewem i projekt kładki między Ratajami i Wildą



Z tzw. kładką berdychowską zrobił się wielki kłopot - bo ceny proponowane przez wykonawców (w drugim już przetargu) są z kosmosu. Coraz częściej słychać komentarze, że miasto powinno sobie tę inwestycję odpuścić, przynajmniej na razie.

Jeszcze inaczej ma się sprawa z tzw. kładką piastowską. Miasto rozstrzygnęło konkurs na koncepcję i... na tym się skończyło. Teraz Poznańskie Inwestycje Miejskie przyznają wprost:

"Po rozstrzygnięciu konkursu dysponent [środków - którym jest Zarząd Dróg Miejskich - dod. sewek], ze względu sytuację budżetową Miasta związaną z pandemią Covid – 19, zdecydował o zawieszeniu dalszych działań związanych z tym projektem".

Nowa nawierzchnia Starego Rynku i stworzenie pasażu kultury na ul. Jana Baptysty Quadro



Gdyby ktoś przypadkiem nie zauważył - przebudowa Starego Rynku jest w trakcie. Zaznaczmy, że choć ta inwestycja już na wstępnie okazała się droższa niż zakładał plan, to miejscy radni zgodzili się dorzucić brakujące pieniądze - całość będzie kosztować ponad 130 mln zł.

Przebudowa placu Kolegiackiego.



Już zakończona. Chciałoby się powiedzieć, że nareszcie, bo ślimaczyło się to wszystko od pierwszych badań archeologicznych w... 2016 r. Zupełnie osobną kwestią są efekty przebudowy i zarzuty "betonozy".

Przebudowa rynku Łazarskiego.



Można by napisać - jak wyżej. Tu krytycznych głosów jest jeszcze więcej, choć jest też nagroda od Towarzystwa Urbanistów Polskich za najlepiej zrewitalizowaną miejską przestrzeń publiczną. Dodajmy, że inwestycja mocno podrożała - zamiast początkowo planowanych 10 mln zł kosztowała ponad 42 mln zł!

Przebudowa ul. Św. Marcin, 27 Grudnia i Ratajczaka.



Trwa i trudno tego nie dostrzec w centrum miasta. Trudno też ograniczyć się do tego stwierdzenia i nie opatrzyć tej inwestycji dodatkowym komentarzem:

* cały tzw. projekt centrum podrożał już ze wstępnych 100 mln zł do ponad 300 mln zł

* ma fatalny PR, głośno krytykują ją przedsiębiorcy z centrum (a prezydent im w swoim stylu odpowiada...), a mieszkańcom kojarzy się w dużej mierze z rozkopanymi ulicami i głośną sprawą drzew z ul. 27 Grudnia

* miasto kiepsko rozgrywa też sprawę informacyjnie, przez co mnóstwo ludzi myśli, że Św. Marcin jest cały rozkopany (mimo że środkowy odcinek jest już dawno zrobiony) i to od pięciu lat (tak naprawdę - od półtora roku)

Budowa Centrum Szyfrów Enigma w dawnym Collegium Historicum.



Jest otwarte od września zeszłego roku - przez pierwszy rok muzeum odwiedziło 35 tys. ludzi. Wygrało też w głosowaniu internautów na wydarzenie historyczne 2021 r. w plebiscycie zrobionym przez Muzeum Historii Polski.

Centrum społeczno-kulturalne z ekspozycją zabytkowych pojazdów w dawnej zajezdni przy ul. Madalińskiego.



Poprzednio oznaczałem to na czerwono, bo chociaż były całkiem konkretne plany, to upadły w 2018 r. - zaraz po wyborach. Jednak podczas niedawnej wizyty na Madalinie wiceprezydent Mariusz Wiśniewski oznajmił, że liczy na to, że takie muzeum mimo wszystko tam powstanie.

Zapytałem miasto o szczegóły. Co prawda MPK przyznaje, że "Zgodnie z założeniami, na jej [zajezdni] terenie ma powstać w przyszłości muzeum komunikacji oraz centrum kulturalno-społeczne", ale żadnego przełomu chyba jednak nie ma. Zaraz potem w odpowiedzi czytamy bowiem o "ograniczonych środkach" miasta oraz o "mnogości innych inwestycji".

ZDROWIE


Więcej pieniędzy na badania profilaktyczne dla wszystkich grup wiekowych.
Kontynuacja i rozwój miejskiego programu dofinansowania in vitro.
Całodobowy punkt profilaktyki intymnej.
Specjalna karta ze zniżkami dla ludzi z niepełnosprawnościami i ich opiekunów.

Więcej pieniędzy na badania profilaktyczne dla wszystkich grup wiekowych.



Te wydatki rosły z roku na rok, w zeszłym roku było to już 6,6 mln zł, aż nagle w tym roku nieco spadły. Według najnowszej wersji budżetu - do 6,2 mln zł. To jednak nadal więcej niż w 2018 r. - gdy było to 5,7 mln zł - a przecież Jaśkowiak nie obiecywał, że będzie wzrost w każdym kolejnym roku. Zatem punkt - mimo wszystko - do zaliczenia.

Kontynuacja i rozwój miejskiego programu dofinansowania in vitro.



Program działa od kilku lat i urodziło się dzięki niemu już ponad 400 dzieci. Miasto przeznacza na niego co roku 1,8 mln zł. Można by się jedynie przyczepić do słowa "rozwój" - bo w programie w zasadzie nic istotnego się nie zmieniło. Zaliczam jednak w całości, nie będę już tak drobiazgowy.

Całodobowy punkt profilaktyki intymnej.



Taki punkt - uruchomiony w 2018 r. - cały czas działa. Obecnie mieści się w POSUM.

Specjalna karta ze zniżkami dla ludzi z niepełnosprawnościami i ich opiekunów.



Miasto co roku dostaje ode mnie pytanie o tę obietnicę. Co roku szykuje podobną odpowiedź, z której wynika mniej więcej, że żadnej takiej osobnej karty nie ma i nie będzie. Tak samo ze specjalnym "bonem dla 18-latków" (o tej obietnicy będzie nieco dalej).

Mimo to urzędnicy z wydziału rozwoju miasta co roku starają się przekonać, że... jednak te obietnice realizują. Zobaczcie sami - miasto przytacza uruchomiony pół roku temu program OK Poznań (dla wszystkich mieszkańców):

"System jest skierowany do wszystkich osób pełnoletnich, czyli także osób od 18 r. życia i osób z niepełnosprawnościami. (...) System jest dostępny dla osób z niepełnosprawnościami i zawiera benefity skierowane do tych osób, np. zabiegi fizjoterapeutyczne, badania lekarskie, ułatwienia przestrzenne w dostępie do miejsc realizowania benefitów.

W ramach OK Poznań wszyscy mieszkańcy, w tym osoby młode i z niepełnosprawnościami, mogą korzystać z komponentu informacji miejskich, w tym o wydarzeniach dedykowanych różnym grupom społecznym".


No sorry, ale to dość pokrętna logika, której nie mogę uznać za realizację obietnicy. Prezydent w programie miał napisane dokładnie tak:

"Wprowadzimy program karty dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów (...)"

Moim zdaniem nie ma żadnych wątpliwości, że chodziło o osobną kartę wyłącznie dla takich osób, a nie tylko element jakiegoś szerszego miejskiego programu. Skoro trzymamy się dosłownego brzmienia obietnicy - nie zaliczam.

CZYSTOŚĆ I ZIELEŃ


Poprawa monitoringu jakości powietrza - w tym nowoczesny mobilny sprzęt do pomiaru zanieczyszczeń dla eko patrolu straży miejskiej.
Systematyczne usuwanie nielegalnych szpecących reklam z poznańskich ulic.
Nowe parki, zadrzewione skwery oraz program zazieleniania ulic.

Poprawa monitoringu jakości powietrza - w tym nowoczesny mobilny sprzęt do pomiaru zanieczyszczeń dla eko patrolu straży miejskiej.



Za zaliczenie tego punktu z pewnością przeklnie mnie Wiesław Rygielski z koalicji Bye Bye Smog. Muszę się jednak trzymać ściśle tego, co obiecał prezydent, a przecież nie obiecywał poprawy jakości samego powietrza - tylko jej monitoringu. A fakt jest faktem, że:

- cały czas działa Atmosfera dla Poznania (i w 2021 r. została poszerzona o dodatkowe sekcje)

- straż miejska zaczęła po ostatnich wyborach używać drona do badania jakości dymu; w zeszłym roku przeprowadzili ponad 2 tys. kontroli i ukarali kilkaset osób za palenie w piecach śmieciami

Systematyczne usuwanie nielegalnych szpecących reklam z poznańskich ulic.



Tu dla odmiany przeklnie mnie Poznaniator - ale ten punkt (jak zresztą co roku) muszę zaliczyć. Miasto do 20 października usunęło w tym roku 152 reklamy. W całym zeszłym roku było ich 141. Te liczby od paru lat utrzymują się na podobnym poziomie.

Tymczasem prezydent, składając obietnicę, nie wyznaczył tu żadnego celu minimum. Mówił tylko o "systematycznym" usuwaniu. Gdyby to były przypadki incydentalne - np. kilka w ciągu roku - nie można by mówić o "systematyczności". Jednak ponad 150 reklam w moim przekonaniu już spełnia tę definicję.

Co nie zmienia faktu, że sprawy opisywane zarówno przez ww. profil, jak i społecznika Tomasza Hejnę wyglądają na bardzo ciekawe i chętnie przyjrzałbym im się w szczegółach... gdyby tylko był na to czas poza bieżącą robotą. Może w końcu się znajdzie.

Nowe parki, zadrzewione skwery oraz program zazieleniania ulic.



Tu Jaśkowiak również nie podał żadnej konkretnej liczby. Poprosiłem Zarząd Zieleni Miejskiej o zestawienie nowych parków i skwerów, jakie powstały w ostatnich paru latach, dostałem taką oto listę:

Lasek Katyński w latach 2019-2020
Park Rataje w latach 2016-2023
Skwer przy ul. Kaliskiej – w latach 2020-2021
Park Drwęskich w latach 2018 -2022
Park Bambrów Poznańskich w latach 2018 – 2021
Park przy ul. Browarnej (Rodziny Stablewskich) w latach 2018 -2021
Rewaloryzacja parku Wodziczki w latach 2016-2022
Skwer przy ul. Gostyńskiej/ Milickiej – w latach 2020-2021
Zieleniec przy ul. Jawornickiej w latach 2020-2021
Skwer przy ul. Podkomorskiej w latach 2020-2022
Rewaloryzacja Parku Tysiąclecia w latach 2020 r.- 2023
Zieleniec przy ul. Kutnowskiej w latach 2021-2022
Park im. Ks. T. Kirschke – w latach 2020-2022
Park przy os. Tysiąclecia (zielona rekreacja na Chartowie) w latach 2021 -2022
Lasek kieszonkowy przy ul. Bielniki – ul. Piastowska w 2022 roku
Zielenieć przy ul. Lwa w latach 2019-2021
Zieleniec przy ul. Żeglarskiej/Wolbromskiej w latach 2019-2020


Miałem dylemat, czy uznać to za "zrealizowane", czy jednak - podobnie jak np. drogi rowerowe - dopiero "w trakcie realizacji". Zdecydowałem się jednak na to pierwsze. Głównie dlatego, że Jaśkowiak nie obarczył tej obietnicy żadnym dodatkowym warunkiem ani celem minimum (a już w sprawie dróg rowerowych był bardziej precyzyjny - mają połączyć oddalone dzielnice z centrum).

Nieco inaczej wygląda sprawa z "programem zazieleniania ulic". Miasto w odpowiedzi na pytanie, czy taki dokument powstał lub jest w planach, przytacza tylko istniejącą już od dawna strategię działania wobec zieleni przyulicznej - przyjętą i realizowaną przez Zarząd Dróg Miejskich. Do tego chwali się tegorocznym zarządzeniem prezydenta w sprawie standardów ochrony drzew.

Żaden z tych dokumentów nie jest jednak ściśle realizacją wyborczej obietnicy. Jednak za realizację tej obietnicy można uznać tzw. odbruki prowadzone w różnych punktach miasta - również we współpracy z radami osiedli.

RODZINA


Jeszcze więcej miejsc w żłobkach publicznych i prywatnych dofinansowanych z budżetu miasta.
Wyprawka dla poznaniaka dla każdego poznańskiego dziecka na start oraz bon dla 18-latków do wykorzystania w instytucjach kultury, sportu itp.
Osobna pula w budżecie obywatelskim przeznaczona dla młodzieży oraz specjalna aplikacja z wydarzeniami dla młodzieży.
Zajęcia edukacji seksualnej dla młodzieży w wieku 13-18 lat - za zgłoszeniem rodziców.

Jeszcze więcej miejsc w żłobkach publicznych i prywatnych dofinansowanych z budżetu miasta.



Prezydent mówił tylko o liczbie miejsc, których faktycznie jest nieco więcej, bo 1 343 w żłobkach publicznych i 2 292 w żłobkach prywatnych z dofinansowaniem. Łącznie - ponad 3,6 tys. miejsc. Jeszcze w 2018 r. było to nieco mniej - bo niespełna 3,4 tys. Zatem - zaliczamy.

Trzeba jednak zwrócić uwagę, że kwota dofinansowania w tym roku spadła do 500 zł na jedno miejsce, a przy wysokiej inflacji jest to jeszcze bardziej odczuwalne dla rodziców.

Wyprawka dla poznaniaka dla każdego poznańskiego dziecka na start oraz bon dla 18-latków do wykorzystania w instytucjach kultury, sportu itp.



Tzw. wyprawka dla gzubka była jedną z pierwszych obietnic Jaśkowiaka spełnionych w tej kadencji. Miasto podaje w swoim rocznym raporcie, że w samym 2021 r. dostało ją blisko tysiąc nowo urodzonych poznaniaków.

Co z obiecanym bonem dla 18-latków? Tu wracamy do wydziału rozwoju miasta, który - podobnie jak w sprawie karty ze zniżkami dla niepełnosprawnych - próbuje przekonywać, że realizacją tej obietnicy jest program OK Poznań:

"System jest skierowany do wszystkich osób pełnoletnich, czyli także osób od 18 r. życia i osób z niepełnosprawnościami".

A teraz porównajmy to z tym, co prezydent Jaśkowiak zapowiadał w programie wyborczym:

Dzień Dobry na nowej drodze życia - Prezent dla 18-latka - bon wartościowy do wykorzystania w poznańskich instytucjach kultury, sportu itp.

Tymczasem młodzi poznaniacy świętujący "osiemnastkę" de facto słyszą dziś od miasta, że wbrew obietnicom żadnego specjalnego bonu nie będzie, mogą sobie co najwyżej pobrać apkę OK Poznań i korzystać ze zniżek, z których mogą korzystać wszyscy inni mieszkańcy.

Osobna pula w budżecie obywatelskim przeznaczona dla młodzieży oraz specjalna aplikacja z wydarzeniami dla młodzieży.



Budżet obywatelski w tym roku urósł już do 25 mln zł. (Tak dla przypomnienia: Jaśkowiak już w pierwszej kadencji obiecywał, że będzie 30 mln zł). Żadnej osobnej puli pieniędzy na projekty dla młodzieży jednak nie ma.

Co z aplikacją z wydarzeniami dla młodzieży? Tu znowu urzędnicy powołują się na OK Poznań. Zdaje się, że wierzyli, że ten program załatwi za jednym zamachem wiele obietnic wyborczych Jaśkowiaka:

"W ramach OK Poznań wszyscy mieszkańcy, w tym osoby młode i z niepełnosprawnościami, mogą korzystać z komponentu informacji miejskich, w tym o wydarzeniach dedykowanych różnym grupom społecznym. (...)

Na stronie okpoznan.pl i w aplikacji mobilnej OK Poznań w zakładce „Aktualności” prezentowane są najciekawsze wydarzenia w mieście, np. cykliczna informacja „Weekend w Poznaniu”, w której przede wszystkim zapraszamy na wydarzenia przygotowane i organizowane przez Partnerów Programu OK Poznań, ale nie tylko.


W zasadzie zamierzałem tego nie zaliczyć, ale... coś mnie tknęło i zajrzałem, jak sformułowany był ten punkt w programie Jaśkowiaka. Brzmiał dokładnie w ten sposób:

Utworzymy aplikację pozwalającą na umieszczanie wszystkich wydarzeń skierowanych do młodzieży.

Miejskich urzędników ratuje tutaj fakt, że nie padło słowo "specjalną", oczywiście w odniesieniu do tej aplikacji. Można więc uznać, że aplikacja OK Poznań - choć nie jest skierowana ściśle do młodych ludzi - spełnia wymogi tej obietnicy. Zaliczam.

Zajęcia edukacji seksualnej dla młodzieży w wieku 13-18 lat - za zgłoszeniem rodziców.



Miasto od paru lat zapowiadało, że takie zajęcia wystartują już za chwilę, już w kolejnym roku szkolnym. Był nawet gotowy program tych zajęć - przygotowany ze specjalistkami z UAM i Uniwersytetu Medycznego. Podobno w ich uruchomieniu przeszkodziła pandemia.

Teraz dowiadujemy się, że ta współpraca z uczelniami "została zawieszona", i że "obecnie przygotowywane są nowe warunki współpracy". Według miasta "jest duże prawdopodobieństwo realizacji w 2023 r.". Jednak patrząc na dotychczasowe losy tej obietnicy - średnio to widzę.

SENIORZY


Reaktywacja Centrum OdNowa przy ul. Wielkiej.
Zwiększenie liczby miejsc w ośrodkach dla seniorów przez rozbudowę Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego o nowe skrzydło.
Budowa centrum medycyny senioralnej.

Reaktywacja Centrum OdNowa przy ul. Wielkiej.



Już w poprzednich latach wskazywałem, że tę obietnicę udało się zrealizować. Z tym że nie przy ul. Wielkiej - tylko przy al. Marcinkowskiego. I nie zrobił tego sam urząd - a jedynie dofinansował projekt "Nova odNowa" realizowany przez Barak Kultury.

Tym razem zapytałem miasto, czy działania fundacji w tym miejscu dalej dostają miejskie dotacje - okazuje się, że tak. W tym roku Barak Kultury dostał w ten sposób łącznie 160 tys. zł (podkreślmy, że w trybie konkursowym), a najwyższa z tych kwot była przeznaczona właśnie na projekt "Marcinkowskiego 21" będący kontynuacją projektu "Nova odNowa".

Zwiększenie liczby miejsc w ośrodkach dla seniorów przez rozbudowę Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego o nowe skrzydło.



Budowa nowego skrzydła w ośrodku przy ul. Mogileńskiej w zasadzie już się zakończyła. Trwa jeszcze remont starej części - formalnie to część tej samej inwestycji - tu termin to koniec lutego 2023 r. Koszty całej rozbudowy i remontu to 42,2 mln zł + 1,9 mln zł na wyposażenie.

Zastanawiałem się, czy dać jako "zrealizowane" (w końcu obietnica dotyczyła samego nowego skrzydła), ale zostawiłem jako "w trakcie realizacji". Do nowej części przeprowadzono bowiem wszystkich pacjentów ze starej na czas jej remontu. Zatem o realnym zwiększeniu liczby miejsc w ośrodku będzie można mówić dopiero po zakończeniu całości.

Budowa centrum medycyny senioralnej.



Dla przypomnienia - plany budowy centrum medycyny senioralnej upadły w 2019 r. Szef POSUM - nieżyjący już dziś Piotr Nycz - zdążył nawet podpisać umowę z wykonawcą, po czym okazało się, że miasto nie ma pieniędzy na jej pokrycie. Była z tego całkiem spora afera.

Dziś po żadnej takiej inwestycji nie ma śladu w wieloletniej prognozie finansowej miasta. Zresztą już dwa lata temu urząd przyznał, że teraz skupia się na opisanej wyżej rozbudowie ośrodka przy ul. Mogileńskiej i na budowie nowego domu pomocy społecznej przy ul. Żołnierzy Wyklętych (otwarto go rok temu).

BEZPIECZEŃSTWO


Dalsza rozbudowa monitoringu miejskiego.
Program "szkoła wolna od hejtu" w poznańskich szkołach.

Dalsza rozbudowa monitoringu miejskiego.



Cały miejski monitoring to obecnie 1200 kamer. Faktycznie przybywa ich, i to całkiem szybko, bo jeszcze dwa lata temu było to poniżej tysiąca. Czyli obietnica ewidentnie do zaliczenia.

Z zapowiedzi, jakie padły na niedawnym posiedzeniu radnych z komisji bezpieczeństwa, wynika, że miasto ma dalsze plany rozbudowy monitoringu - przede wszystkim "tam, gdzie dochodzi do przestępstw", a także bardziej na obrzeżach Poznania.

Program "szkoła wolna od hejtu" w poznańskich szkołach.



Za każdym razem, gdy o to pytam, urzędnicy przytaczają zajęcia antydyskryminacyjne w szkołach. Takie zajęcia obecnie są w 48 podstawówkach oraz w 24 liceach, technikach i szkołach branżowych.

Szkopuł w tym, że są to zazwyczaj autorskie programy nauczycieli z poszczególnych szkół. Oczywiście - nic w tym złego. Chwała im za to.

Tyle że Jaśkowiak obiecywał ogólnomiejski program, który z założenia byłby jednolity, a także obejmowałby wszystkie szkoły. Tak rozumiałem tę zapowiedź. Takiego programu do dziś nie ma i miasto najwyraźniej nie ma takich planów - zatem muszę uznać obietnicę za niezrealizowaną.

KULTURA


Budowa nowej siedziby dla Teatru Muzycznego.
Budowa nowej siedziby Muzeum Powstania Wielkopolskiego.
Jeden z poznańskich festiwali muzycznych ma osiągnąć "najwyższą rangę ogólnokrajową".
Podwyżki płac dla pracowników miejskich instytucji kultury.

Budowa nowej siedziby dla Teatru Muzycznego.



Wszystko wskazuje, że inwestycja, która długo stała pod wielkim znakiem zapytania, doczeka się realizacji z pomocą rządu. To w Poznaniu rzadki przypadek. Miasto podpisało z ministrem kultury porozumienie o tzw. współprowadzeniu operetki.

Zatem - coś za coś. Rząd dorzuci 110 mln zł na budowę nowej siedziby dla teatru. Poza tym będzie dotował (1,5 mln zł rocznie) jego bieżącą działalność. Dzięki temu zyska jednak wpływ również na sam teatr. Ma to też swoje konsekwencje, że tak się wyrażę, polityczne - typu posłanka Jadwiga Emilewicz w radzie Teatru Muzycznego.

Budowa nowej siedziby Muzeum Powstania Wielkopolskiego.



Tu rząd już wcześniej obiecał sfinansować 60 proc. inwestycji. Miasto nadal miało problemy ze znalezieniem kasy na swój wkład, więc urzędnicy wymyślili, że... wymienią się instytucjami z marszałkiem.

Miasto przejmie Filharmonię Poznańską. Marszałek Marek Woźniak natomiast weźmie pod swoje skrzydła całe Wielkopolskie Muzeum Niepodległości i - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - to on spełni więc wyborczą obietnicę Jaśkowiaka.

Jeden z poznańskich festiwali muzycznych ma osiągnąć "najwyższą rangę ogólnokrajową".



Jeszcze przed wybuchem pandemii do takiego miana mógł podobno aspirować Spring Break. Tyle że po pandemii już nie wrócił. Tymczasem twórcy nowego festiwalu Great September w Łodzi piszą wprost, że ich impreza ma "wypełnić lukę po poznańskim Spring Breaku".

Teraz miasto - zapytane, czym wobec tego chciałoby się pochwalić - wymienia Ethno Port oraz wywodzący się z Poznania cykl Letnie Brzmienia. Jednak uznanie tego byłoby bardzo naciągane, zwłaszcza że obietnica brzmiała dość szumnie, zupełnie jakby w Poznaniu miał być drugi Open'er.

Jako że nie jestem specem od muzyki, festiwali i w ogóle od kultury - pozostawiam jako "w planach" bez żadnej oceny.

Podwyżki płac dla pracowników miejskich instytucji kultury.



Miasto dość regularnie podnosi płace (w tym roku było to 250 zł na etat od lipca, w zeszłym roku - 300 zł na etat od września), inna sprawa, że obecnie cały efekt tych podwyżek pożera inflacja. Zresztą nie tylko w tym przypadku. Stąd np. niedawna demonstracja pracowników urzędu miasta.

EDUKACJA


Nowe szkoły i przedszkola na terenach silnie rozwijających się, m.in. na Strzeszynie, Podolanach, Krzesinach, Szczepankowie, Minikowie i Fabianowie.

Nowe szkoły i przedszkola na terenach silnie rozwijających się, m.in. na Strzeszynie, Podolanach, Krzesinach, Szczepankowie, Minikowie i Fabianowie.



Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski i jego podwładni z wydziału oświaty lubią wrzucać do tego worka również rozbudowę istniejących już szkół. Ale nie ze mną te numery. Zapowiedź prezydenta jednoznacznie dotyczyła budowy nowych szkół i przedszkoli.

Zapytałem więc urząd, co planuje, wyraźnie zaznaczając, że chodzi mi wyłącznie o nowe placówki. Co się okazuje? Te plany - w stosunku do zapowiedzi - wyglądają dość skromnie:

- nowa szkoła i przedszkole przy ul. Fieldorfa na Strzeszynie (niedawno udało się w końcu uzyskać działkę od rządowej instytucji - Krajowego Zasobu Nieruchomości), planowana budowa do 2025 r.

- nowe przedszkole przy ul. Jagodowej na Szczepankowie (tej inwestycji jeszcze nawet nie ma w wieloletniej prognozie finansowej miasta, ale zakładam, że znajdzie się w jej projekcie na kolejny rok)

Dodajmy, że już teraz na Fabianowie toczy się jeszcze inna inwestycja, bo nową szkołę (publiczną!) buduje tam fundacja Ogólnopolski Operator Oświaty (dawniej Familijny Poznań). To formalnie rozbudowa szkoły. A w praktyce - budowa zupełnie nowego budynku. Ma być gotowy na nowy rok szkolny 2023/24.

MIESZKANIA


Projekt nowej dzielnicy tanich mieszkań i domów na terenie Darzybór, Sowice, Michałowo.

Projekt nowej dzielnicy tanich mieszkań i domów na terenie Darzybór, Sowice, Michałowo.



Sytuacja z osiedlem komunalnym przy ul. Darzyborskiej jest identyczna jak przed rokiem: na razie stoi tam 50 mieszkań (otwartych w 2020 r.), a Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych planuje budowę kolejnych 252, tyle że prace wciąż nie ruszyły.

Spółka ma pozwolenie na ich budowę i chce z nią ruszyć w przyszłym roku. Rzecznik ZKZL tłumaczy:

"Opóźnienie wynika z wydłużonego okresu realizacji prac projektowych dotyczących sieci wod.-kan. oraz układu dróg publicznych wraz z odwodnieniem. Spółka przystąpi do budowy osiedla dopiero z chwilą zapewnienia doprowadzenia infrastruktury technicznej niezbędnej do obsługi komunalnego osiedla".

Nic nowego również w sprawie ewentualnej budowy mieszkań w rejonie Michałowo-Sowice. Tak jak przed rokiem ZKZL podaje, że "nie prowadzi tam działań inwestycyjnych".

SPORT


Modernizacja i rozbudowa Areny do 6 tys. miejsc.
Nowe baseny w parku Kasprowicza, na os. Zwycięstwa i na os. Piastowskim.
Nowa hala do gier zespołowych na 1,5 tys. widzów przy Drodze Dębińskiej.
Konkurs urbanistyczno-architektoniczny na zagospodarowanie terenu stadionu Szyca.
Budowa toru wrotkarskiego.

Modernizacja i rozbudowa Areny do 6 tys. miejsc.


Przebudowa Areny cały czas nie wystartowała, co dodatkowo komplikuje sprawę, bo rosną ceny na rynku wykonawców i - co za tym idzie - koszty. Jeszcze parę lat temu inwestycja miała się zmieścić w 100 mln zł. Teraz mowa już o potencjalnych kwotach powyżej 300 mln zł!

Nie można powiedzieć, że nic się w tej sprawie nie dzieje, bo np. parę tygodni temu wydano tzw. decyzję lokalizacyjną. Teraz Międzynarodowe Targi Poznańskie będą starać się o pozwolenie na budowę. Takie pozwolenie co prawda już było, ale tylko dla samej Areny, tymczasem spółka poszerzyła zakres inwestycji i dlatego musi załatwiać formalności od nowa.

Nowe baseny w parku Kasprowicza, na os. Zwycięstwa i na os. Piastowskim.



Pływalnie na os. Zwycięstwa i na os. Piastowskim już powstały. Sprawa skomplikowała się za to w przypadku parku Kasprowicza. Ostatecznie miasto zdecydowało, że nową pływalnię zbuduje jednak nie tam, tylko przy ul. Taborowej.

Z zapowiedzi Poznańskich Inwestycji Miejskich wynika, że do końca roku potrwają prace nad projektem, w międzyczasie spółka chce też uzyskać pozwolenie na budowę. Trudno jednak uznać to za realizację obietnicy - gdzie wprost wymieniony był park Kasprowicza.

Nowa hala do gier zespołowych na 1,5 tys. widzów przy Drodze Dębińskiej.



Zapytałem miasto, co z tą zapowiedzią, i w odpowiedzi dostałem ciekawe szczegóły. Dotąd o nich nie słyszeliśmy. Miasto chciało postawić taką halę za ok. 35 mln zł. Tymczasem już wstępny kosztorys wykazał, że potrzeba będzie znacznie więcej, bo ok. 90 mln zł.

"Fakt ponad dwukrotnego przekroczenia planowanego funduszu spowodował konieczność szukania alternatywnej lokalizacji potencjalnej budowy hali do gier zespołowych. Trudna sytuacja finansowa samorządu obliguje Poznań do odłożenia w czasie planowanej inwestycji" - przyznaje wydział sportu.

Miasto chce w tej sytuacji wziąć w zarządzanie istniejącą już halę AWF/CityZen i prowadzi na ten temat rozmowy. Tak aby mogły tam grać poznańskie drużyny ligowe. Ale nawet gdyby to się udało - trudno w jakikolwiek sposób uznać to za realizację zapowiedzi sprzed wyborów.

Konkurs urbanistyczno-architektoniczny na zagospodarowanie terenu stadionu Szyca.



Rzutem na taśmę miasto zdążyło go ogłosić tuż przed sporządzeniem tego zestawienia. Konkurs miał być już dawno, sprawa się ślimaczyła, ale w końcu został ogłoszony. Z jego warunków wynika, że miasto faktycznie zamierza tam urządzić park. To byłoby zresztą zgodne z pierwotnymi obietnicami Jaśkowiaka.

Budowa toru wrotkarskiego.



To wręcz niebywałe, jak długo ciągnie się ta sprawa, bo mówimy o inwestycji wybranej w budżecie obywatelskim w... 2015 r. Najpierw było szukanie lokalizacji. Gdy ostatecznie padło na Golęcin (przy rozgrzewkowym stadionie lekkoatletycznym) - zaczęły się przedłużać formalności.

Jeszcze przed rokiem POSiR twierdził, że "do lutego 2022 r." chce mieć pozwolenie na budowę i potem wystartować z pracami, ale na razie nie udało się pozyskać nawet decyzji środowiskowej oraz - w kolejnym etapie - decyzji lokalizacyjnej. Dlatego dziś miasto nie chce rzucać konkretnymi datami i podaje enigmatycznie, że "budowa ruszy po uzyskaniu wymaganych decyzji".

Z pozytywnych rzeczy - zakończyły się już prace nad projektem. Miasto podkreśla, że centrum sportów wrotkarskich "odpowiadać będzie wymogom FIRS – Światowej Federacji Sportów Wrotkarskich".

Połączenie karty PEKA z aplikacją mobilną obejmującą także kolej metropolitalną.



Wszystko wskazuje, że lada dzień faktycznie doczekamy się tej zapowiadanej od jakiegoś czasu aplikacji, której będzie można używać zamiast karty przy korzystaniu z biletów okresowych. Trwają już testy tej apki - niebawem ma być dostępna w Google Play i w App Store.

Czy - zgodnie z zapowiedzią Jaśkowiaka - będzie powiązana również z koleją metropolitalną? No niestety nie. Zarząd Transportu Miejskiego przyznaje wprost, że integracja PEK-i z Poznańską Koleją Metropolitalną to obecnie "perspektywa przyszłościowa".

Spodobał Ci się ten tekst? Możesz go udostępnić: