Polub fanpage na FB

Poznań Spoza Kamery

Poznań Spoza Kamery

#polityka  #Poznań  #wybory  #samorząd  #inwestycje

Falstart Gwiazdora! TYLKO U NAS. Już wiemy, jakie prezenty zostawi dziś poznańskim politykom pod choinką na rynku

#Poznań #Jacek Jaśkowiak #Wigilia #Boże Narodzenie #Gwiazdor #choinka #prezenty #polityka #święta

SEWERYN LIPOŃSKI
24 grudnia 2018

Dziś wieczorem nie tylko najmłodsi będą szukać pod choinką prezentów. Także prezydent Jacek Jaśkowiak i jego niedawni rywale wyborczy, posłanka Joanna Schmidt czy wojewoda Zbigniew Hoffmann zaraz po wigilijnej wieczerzy zabiorą się za rozpakowywanie paczek.

Do pierwszej gwiazdki pozostało jeszcze ładnych parę godzin. Jednak tym razem Gwiazdor był na tyle nieostrożny, że udało nam się - m.in. dzięki dobrodziejstwom miejskiego monitoringu - ustalić, co dokładnie znalazło się w świątecznych paczkach dla poznańskich polityków.

Jeśli komuś z samych zainteresowanych zepsuję niespodziankę, to sorry, ale zawsze można nie czytać tego tekstu i dopiero wieczorem w słodkiej niewiedzy zajrzeć pod choinkę na Starym Rynku :)

Dla porównania przypomnijmy, kto i jakie prezenty dostał od Gwiazdora w poprzednich latach:
2017: Prezenty gwiazdkowe dla polityków. Wiemy, co Jacek Jaśkowiak, Bartłomiej Wróblewski i inni znaleźli pod choinką!
2016: Prezenty gwiazdkowe dla Jacka Jaśkowiaka, Ryszarda Grobelnego i innych. Zobaczcie, co znaleźli pod choinką

A teraz - aby już nie przedłużać - zapraszam na szybki przegląd najciekawszych tegorocznych prezentów.




Dla prezydenta Jacka Jaśkowiaka...
Lista jego wyborczych obietnic. Prezydent w kampanii - choć niby dużo nie obiecywał - w programie zamieścił MNÓSTWO różnych obietnic. Teraz ich listę w eleganckiej ramie może sobie powiesić w gabinecie. Co zresztą obiecywał zrobić także po poprzednich wyborach.




Dla wiceprezydenta Mariusza Wiśniewskiego...
Piorunochron. Przyda się do zbierania gromów z najróżniejszych stron, gdy zaczną się kłopoty i kontrowersje w sprawach transportowych, które Wiśniewski przejął po Macieju Wudarskim. A prędzej czy później się zaczną - tego akurat możemy być pewni.




Dla wiceprezydent Katarzyny Kierzek-Koperskiej...
Plan urzędu miasta. Pani wiceprezydent - zresztą jak cała ekipa z Nowoczesnej - jest przy pl. Kolegiackim nowa. Kiedy już ogarnie, kogo i co dokładnie ma w swoim decentracie decernacie, to taka mapka może być bardzo pomocna, by się nie zgubić.




Dla Tadeusza Zyska, byłego kandydata PiS na prezydenta Poznania...
Karta PEKA. Co prawda Tadeusz Zysk w liście do Gwiazdora zarzekał się, że już ją ma, ale Gwiazdor nie dał temu wiary. Zbyt dobrze pamiętał, co Zysk wygadywał w kampanii wyborczej.

Dlatego pod choinkę sprezentuje mu nowiutką kartę PEKA. Z doładowaniem 100 zł na tPortmonetce, aby niezależny od partii wydawca i psycholog społeczny były kandydat PiS na prezydenta Poznania mógł do woli jeździć tramwajami. I przekonać się, czy faktycznie są puste.




Dla Jarosława Pucka, byłego kandydata na prezydenta Poznania...
Tarcza z rzutkami ze zdjęciem Jacka Jaśkowiaka. Podczas kampanii jeden pytał drugiego, czy nie jest mu wstyd, drugi zarzucał pierwszemu kłamstwa. Trudno było wręcz uwierzyć, że obaj panowie kiedyś byli kumplami.

Teraz kampanii już nie ma. Przypuszczając, że Puckowi może brakować tej codziennej pojechanki, Gwiazdor postanowił mu sprezentować taką tarczę. Można się wyżywać przez kolejnych pięć lat - do następnych wyborów.




Dla Tomasza Lewandowskiego, prezesa ZKZL...
Kawałek ziemi. Jak już tutaj pisałem, lider poznańskiej lewicy po wyborach dał się sprowadzić do roli wasala Jacka Jaśkowiaka, z wiceprezydenta zostając jednym z wielu szefów miejskich spółek. Zwieńczeniem aktu inwestytury musi więc być oddanie w opiekę ziemi.




Dla byłego prezydenta Ryszarda Grobelnego...
Zapas papieru listowego. Były prezydent nie dał rady nawet wejść do rady miasta. A wspierany przez niego kandydat przerżnął z kretesem wybory prezydenckie. Pozostaje więc Grobelnemu dalsze pisanie listów do poznaniaków, z sugestiami, na kogo głosować kolejnym razem.




Dla byłego wiceprezydenta Macieja Wudarskiego...
Rynna. Jeśli wiceprezydent Mariusz Wiśniewski dostał po Wudarskim taką działkę, że potrzebny mu będzie piorunochron, to samemu Wudarskiego z pewnością przyda się rynna.

Już długo przed wyborami zanosiło się, że pod nią wpadnie. A że ponoć ma się niebawem zająć tzw. deszczówką - to prezent jak najbardziej na miejscu.




Dla doradcy (jeszcze) prezydenta Marcina Gołka...
Dyplom politechniki. Tak na wszelki wypadek, gdyby jacyś kolejni dziennikarze czy politycy opozycji czepiali się, że nie ma doświadczenia ani wykształcenia potrzebnego w spółce Poznańskie Inwestycje Miejskie.




Dla posłanki Joanny Schmidt...
Film "Teraz albo nigdy" na DVD. "Maya jest świetna w swojej pracy, lecz choć od lat zabiega o awans...", itd. itp., reszty pani poseł dowie się już z samego filmu. Jeszcze go nawet nie ma w polskich kinach - mimo to Gwiazdor specjalnie dla niej zdobył go na płycie!

Krążą pogłoski, że mało brakowało, by doszło do dużego nieporozumienia. Ktoś z bliskiego otoczenia Joanny Schmidt przez pomyłkę podmienił płytę na inny film - "Na zawsze Razem". Na szczęście Gwiazdor w porę się zorientował i nie będzie wtopy.




Dla radnej Marty Mazurek...
Elektryczna hulajnoga. No przyznacie sami, że zdobycie akurat tego prezentu nie było szczególnie trudne, tak właściwie Gwiazdorowi wystarczyło przejść się po pierwszej lepszej poznańskiej ulicy.

Tak czy inaczej - hulajnoga może posłużyć do szybkiego przemieszczania się pomiędzy urzędem miasta przy pl. Kolegiackim a urzędem marszałkowskim przy al. Niepodległości.




Dla radnej Doroty Bonk-Hammermeister...
Indiańskie tipi. To nie był łatwy rok dla ruchów miejskich. Prezydent Jacek Jaśkowiak wyśmiewał ich, że działają "po indiańsku", a gdy w październiku - wbrew przewidywaniom - tak do końca jednak nie wyginęli, to próbował zagnać ich do rezerwatu. Bez skutku.

Zwyczajów plemiennych, takich jak bronienie swoich bez względu na okoliczności, sporo im zostało. Nowe indiańskie tipi pod choinkę pozwoli zacieśniać wspólnotę i prowadzić dyskusje nie tylko na Facebooku.




Dla wojewody Zbigniewa Hoffmanna...
Gra SimCity. Ze specjalnie przygotowanym dla niego dodatkiem "Poznań". Tu nareszcie Hoffmann będzie mógł dowolnie dekomunizować zmieniać nazwy ulic w centrum miasta, likwidować niebezpieczne jego zdaniem pasy rowerowe czy zamykać stadion na pół ligowej rundy.




Dla byłego radnego Tomasza Lipińskiego...
Poradnik na wyścigi konne. To trochę musztarda po obiedzie, ale przynajmniej następnym razem pan były już radny będzie wiedział, na którego konia lepiej nie stawiać.

To tyle, obyło się bez rózgi, ale w przyszłym roku... Kto wie, kto wie.

Tymczasem wesołych świąt wszystkim!

Spodobał Ci się ten tekst? Możesz go udostępnić: