Przez chwilę mnie nie było, a – muszę przyznać – w międzyczasie działo się sporo ciekawego wokół Euro 2012. W ramach nadrobienia zaległości taki szybki flesz z najważniejszych wydarzeń:

Kompromis wokół strefy kibica. Może jeszcze niepełny, ale wydaje się, że takowy jest już blisko. Na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami urzędnicy potrafili (wreszcie!) wyjaśnić im, jakich dokładnie utrudnień powinni spodziewać się w czerwcu. Zaoferowali im też kilka rzeczy w zamian, m.in. darmową komunikację miejską podczas Euro 2012.

Mieszkańcy, którzy przyszli na spotkanie, wydawali się uspokojeni. Co innego przedsiębiorcy działający w centrum. Miasto ma coraz mniej czasu, żeby się z nimi dogadać.

Poznań się promuje. Teraz już głównie wśród Irlandczyków, Włochów i Chorwatów, bo to oni przyjadą do nas w czerwcu. Ruszyła kolejna kampania promocyjna miasta przed Euro 2012. Tym razem pod hasłem: Come & Join! Powstały m.in. spoty reklamowe takie jak poniższy:

Spoty są w różnych językach, także po niemiecku, chorwacku i włosku. Na całą kampanię miasto wyda około 4 mln zł.

Szkoły podczas Euro 2012. Turniej rusza jeszcze w trakcie roku szkolnego. Warszawa i Wrocław szykują zmiany, np. skracanie, a nawet odwoływanie niektórych zajęć. Poznań nie. Dyrektorzy, nauczyciele i uczniowie ze zmianami (np. w komunikacji) będą musieli sobie poradzić na własną rękę.

Nowe zamieszanie wokół kibiców. Wprawdzie w Warszawie, ale dotyczy fanów Lecha Poznań. Wojewoda mazowiecki, po sugestiach policji, zakazał im wstępu na sobotni mecz z Legią Warszawa. To z powodu obaw o bezpieczeństwo. A stołeczni urzędnicy zabronili też demonstracji pod stadionem, jaką po tej decyzji szykowali kibice Kolejorza. Klub i kibice stają za sobą murem i w sumie dość słusznie pytają: - Czy podczas Euro 2012 też będziemy zamykać stadiony?

Oczywiście sporo pozmieniało się (kolejny raz), jeśli chodzi o remonty i utrudnienia w ruchu. I to niemal w całym mieście. Ale… to temat na osobny wpis jutro. Będę w centrum, postaram się przy okazji zrobić jakieś zdjęcia.

Spodobał Ci się ten tekst? Możesz go udostępnić: