- Miasto Poznań rozważa skierowanie pozwu przeciw PKP S.A. - mówi wiceprezydent Maciej Wudarski na łamach „Głosu”. A biorąc pod uwagę emocje, jakie od paru lat budzi dworzec również przy okazji wyborów, jest to na pewno informacja warta odnotowania.

Poza tym w poznańskich mediach m.in. o postępach przy przebudowie Św. Marcina, o walce PO i PiS na wyborcze plakaty, i o rezygnacji Dariusza Jaworskiego ze startu do rady miasta.

GŁOS WIELKOPOLSKI

Władze miasta mogą pozwać PKP do sądu za brak słynnej kładki widmo na dworcu Poznań Główny.

- Od wiosny 2017 r. miasto Poznań nie jest informowane przez PKP o działaniach w sprawie budowy kładki. Wobec niewywiązania się z obowiązków zapisanych w umowie partycypacyjnej z 2011 r. miasto Poznań rozważa skierowanie pozwu przeciw PKP S.A. - nie ukrywa wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski.

(…) Winą za obecny stan obarczamy polityków, którzy przyczynili się do zaniechania realizacji koncepcji spółki Trigranit, jak i obecny zarząd spółki kolejowej – nie ukrywa M. Wudarski.

CAŁY TEKST: Miała być kładka z dworca do peronów, a nadal nie ma nic. Miasto pozwie do sądu PKP?

Dziś w „Głosie” także tekst o tym, kto z obecnych radnych wystartuje, a kto nie wystartuje w wyborach. Zapewne inspirowany doniesieniami Radia Poznań sprzed paru dni.

Już od kilku tygodni wiadomo, że na listach Prawa i Sprawiedliwości zabraknie obecnego szefa klubu radnych PiS Artura Różańskiego, który został dyrektorem oddziału Zakładu Gazowniczego w Poznaniu, należącego do Polskiej Spółki Gazownictwa.

Pracę w państwowej spółce otrzymał także Adam Pawlik, pełniący funkcję zastępcy dyrektora wielkopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych.

Jeszcze na początku lipca obaj mieli dostać „jedynki” na listach. Jednak plany pokrzyżował im Jarosław Kaczyński, zapowiadając, że ludzie zarabiający na kierowniczych stanowiskach w spółkach państwowych nie będą kandydować.

Do rady miasta nie wybiera się już także Dariusz Jaworski z Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego, który od dwóch lat jest szefem Instytutu Książki w Krakowie:

- Decyzję podjąłem już pół roku temu, choć otrzymałem trzy propozycje, by startować do rady miasta, i dwie do sejmiku. Moja praca wiąże się z wieloma wyjazdami, raz jestem w Warszawie, raz w Krakowie, innym razem w Dubaju, dlatego nie potrafiłbym tego wszystkiego pogodzić – podsumowuje D. Jaworski.

CAŁY TEKST: Radni PiS, PO i PRO nie chcą startować w wyborach. Dlaczego?

GAZETA WYBORCZA POZNAŃ

Do 20 września tramwaje wrócą na ul. Św. Marcin, choć cała przebudowa potrwa jeszcze kilka miesięcy.

- Wszystko idzie w dobrym kierunku. Cieszy nas taki termin, pierwotnie zakładaliśmy, że może to być w listopadzie. Uruchomienie tramwaju to duże udogodnienie dla mieszkańców – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, nadzorujący tę inwestycję.

Cała ulica – również dla aut i pieszych – ma być gotowa do stycznia przyszłego roku.

CAŁY TEKST: We wrześniu tramwaje wrócą na Św. Marcin. Wkrótce testy nowego torowiska

Tak a propos inwestycji... W „Wyborczej” krótka smutna informacja, która dotarła dopiero wczoraj wieczorem, zmarł szef Poznańskich Inwestycji Miejskich.

Paweł Śledziejowski zmarł w wieku 55 lat. Jako prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich odpowiadał za największe miejskie inwestycje, takie jak przebudowa ul. Św. Marcin, budowa szkoły na Umultowie czy trasy tramwajowej na Naramowice. (…)

Paweł Śledziejowski walczył z nowotworem. Mimo osłabienia niemal do końca interesował się sprawami miasta.

CAŁY TEKST: Nie żyje Paweł Śledziejowski, prezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie

RADIO POZNAŃ

W Radiu Poznań audycja „W środku dnia” o nadchodzących wyborach w Poznaniu.

Chyba nikt nie wyobraża sobie, że w Poznaniu wszystko rozstrzygnie się w pierwszej turze. Dogrywka w prezydenckim wyścigu raczej będzie pewna. Tym bardziej, że w ostatnich dniach nieco ożywiło się w lokalnej polityce.

Był marsz równości - flagi na tramwajach i niezdecydowana postawa prezydenta Jaśkowiaka, brak zdecydowanej reakcji sztabu kandydata PiS Tadeusza Zyska.

Niestety samej audycji na stronie internetowej Radia Poznań, choć była już wczoraj, na razie brak.

TVP POZNAŃ

Poniedziałkowy Teleskop był wręcz napakowany politycznymi materiałami. Przede wszystkim kontynuacja dyskusji o zarobkach prezydenta Jacka Jaśkowiaka.

Głos w sprawie zabrała rzecznik prezydenta. - Słowa prezydenta Jaśkowiaka, pochodzące z wywiadu, jakiego udzielił „Gazecie Wyborczej”, zostały tak zmanipulowane, by można było je nagiąć do tezy, którą przyjął ten kandydat [Jarosław Pucek] – mówi Hanna Surma.

Choć gdzie dokładnie manipulacja została zastosowana – tego się nie dowiedzieliśmy.

- Kandydat podał cytat, który tak naprawdę nie istnieje – twierdzi Surma.

Dziennikarze TVP w sprawie zasiadania prezydenta w radach nadzorczych miejskich spółek odpytali też Tadeusza Zyska i Dorotę Bonk-Hammermeister, a na koniec przypomnieli, że PiS chce wprowadzić zakaz łączenia takich funkcji.

CAŁY MATERIAŁ: Zarobki prezydenta Poznaniacy

Poza tym otwierający Teleskop materiał o wyborczej walce PiS i PO na plakaty.

Takimi plakatami [„PiS wziął miliony”] kampanię wyborczą rozpoczęła Koalicja Obywatelska, czyli komitet wyborczy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. (…)

W tym duchu utrzymana jest również odpowiedź Prawa i Sprawiedliwości na tę zaczepkę. W całej Polsce pojawiły się plakaty o podobnej kolorystyce – ale z zupełnie innym przesłaniem [„PiS odebrał złodziejom miliony… i dał je dzieciom”].

- Polityk to generalnie człowiek, który głośno mówi, że chciałby wszystkich pogodzić i jest gołębiem. Ale tak naprawdę chodzi mu o podzielenie. Bardzo silnie musi być napiętnowany nieprzyjaciel – komentuje dr hab. Jacek Trębecki, specjalista ds. public relations.

CAŁY MATERIAŁ: Plakatowa gra wyborcze – ofensywa i defensywa

Był jeszcze materiał o tym, że szkolenia z tolerancji dla pracowników MPK – które po awanturze z chorągiewkami zaproponowała Grupa Stonewall – zdaniem samych zainteresowanych nie są potrzebne.

Tego materiału na razie na stronie TVP Poznań nie ma.

TELEWIZJA WTK

Rozmowa z Joanną Olenderek z wydziału zdrowia i spraw społecznych na temat całodobowego gabinetu ginekologicznego, którego otwarcie się opóźnia, na co skarżyła się wczoraj w „Głosie” radna Beata Urbańska.

Ups... Tu kiedyś było zamieszczone wideo, którego już nie ma w internecie :(

Spodobał Ci się ten tekst? Możesz go udostępnić: