SEWERYN LIPOŃSKI
6 czerwca 2012
Czekaliśmy dziewięć miesięcy. Po drodze były chwile niepewności, a nawet zwątpienia, ale udało się.
Dziś rano przebudowaną ul. Roosevelta oglądał Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. Po południu przejechały nią tramwaje linii „13”, dzięki czemu mogły – po raz pierwszy od września – dojechać na stadion.
Gdy tuż przed godz. 19 przejeżdżałem przez rondo Kaponiera, jeszcze nie mogłem skręcić w zmodernizowany kawałek ul. Roosevelta.
Trochę się zdziwiłem, ale ponoć drogowcy zapewnili, że droga będzie przejezdna także dla aut dziś późnym wieczorem. Trzymamy za słowo.
Tramwaj jest, rozkładu brak
Z ciekawości przejechałem się wieczorną „13” na stadion i z powrotem. Trochę potrwa, zanim ponownie przyzwyczaimy się do tramwajów. Na razie przystanki pustawe – pewnie także ze względu na porę – a po drodze lekko zaskoczeni przechodnie, którzy po raz pierwszy od wielu miesięcy widzą na swojej ulicy tramwaj.
- Czy ten tramwaj to na Kaponierę jedzie? – dopytuje się grupka młodych mężczyzn, wsiadających nieopodal ronda Nowaka-Jeziorańskiego.
Muszą dopytywać. Bo niestety pracownicy ZTM i MPK nie do końca się spisali, na przystankach nie ma jeszcze rozkładów jazdy. Nie można więc sprawdzić, o której następny tramwaj i dokąd jedzie. Na stronie internetowej MPK też nie. Mam nadzieję, że do niedzieli to się zmieni. A właściwie to nawet do piątku.
Czas przejazdu spod stadionu na ul. Matejki: 7 min. Na Kaponierę trzeba jeszcze doliczyć, uwzględniając światła, jakieś 2-3 min.
Czyli dojazd do centrum w sumie znów zajmuje 10 min. Nieporównywalnie lepiej, niż autobusem T2 stojącym w korkach (nawiasem mówiąc, linia wciąż kursuje). Albo objazdem przez ul. Dąbrowskiego, który na wszelki wypadek planowali urzędnicy.
Na to właśnie czekaliśmy
Otwarcie ulic Roosevelta i Grunwaldzkiej wydaje mi się kropką nad „i” poznańskich przygotowań do Euro 2012. Kibice dojadą na stadion. Inne tramwaje też zaczynają jeździć normalnie.
I prawdopodobnie skończą się wreszcie masakryczne korki na ul. Matejki i innych w okolicy, dzięki czemu Poznań przestanie być polską stolicą korków.
Spodobał Ci się ten tekst? Możesz go udostępnić: